Opis. Chusta harcerska i zuchowa noszona w ZHP i ZHR. wykonana z bawełny 100%, wymiary - trójkąt prostokątny 70x70x100 cm, brzegi chusty podwinięte i obszyte, zgodna z regulaminem mundurowym, podana cena dotyczy 1 szt. chusty. Na innych naszych aukcjach można kupić suwaki (pierścienie) do chusty. Harcerz jest czysty w myśli, mowie i uczynkach, nie pali tytoniu, nie pije napojów alkoholowych. W roku 1914 tekst ten przybrał postać zbliżoną do tej znanej nam obecnie, następnie w roku 1919 zmieniono słowo skaut na harcerz, a wreszcie w roku 1932 zaakceptowano wersję, która obowiązuje dziś w ZHR. 樂 Wiemy, że XXI wiek, to raczej nie najlepszy czas dla tej formy korespondencji, ale jesteśmy #JAhobbysta Czy jest tu ktoś, kto lubi pisać listy? Akademicy ZHP - #JAhobbysta Czy jest tu ktoś, kto lubi W naszej składnicy dostępne są lilijki harcerskie ZHP i ZHR oraz krakowskie lilijki harcerskie, na których nie ma informacji o organizacji – są więc uniwersalne i mogą je nosić zarówno harcerze ZHP, jak i ZHR. Lilijki harcerskie możemy zamocować za pomocą zatrzasku, bolca lub wkrętu, a wszystkie trzy rozwiązania dostępne są w Odzewu nie było. W sumie takich for jest w Sieci milion, na tematy od geopolityki po żółwie ninja, i jakoś ludzie dają radę to utrzymywać i nie tonąć w spamie. Tłumaczenie, że stutysięczna organizacja nie potrafi i dlatego trzeba zamknąć jedyną platformę instruktorskiej dyskusji, nie stawia nas w korzystnym świetle. Druhno, zdecydowanie sprzeciwiam się sformułowaniu, że ZHP nie lubi ZHR czy odwrotnie. Jeśli pozna druhna historię całego związku, to zrozumie, że nie można mówić dzisiaj o jakimkolwiek konflikcie. Nie wiem dlaczego inni ludzie wciąż żyją tym stereotypem - każdy z nas jest Harcerzem i każdy z nas jest człowiekiem. 8V2kE6. zapytał(a) o 18:34 Czym właściwie rózni się ZHP od ZHR? Nie do końa wiem co rózni oba związki. Ja należę do ZHP, ciekawi mnie do jakiego wy nalezycie i dlaczego akurat do tego oraz co myślicie o tym drugim. :) To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź Tak w skrócie:ZHP - Związek Harcerstwa PolskiegoZHR - Związek Harcerstwa RzeczypospolitejZHP - powstało dużo wcześniej niż ZHR. Ma wiele więcej członków. Jest największą organizacją wychowawczą (młodzieży i dzieci) w Polsce. Historia tej organizacji siega II wojny światowej. W tej organizacji może być każdy, niezależnie od religii, wierzeń, pochodzenia. Może w niej być ateista (osoba nie wierząca w boga), chrześcijan jak i ktoś innej wiary. Można powiedzieć, ze jest to organizacja światową. ZHR - ma mniej lat niż ZHP. Nie jest dużą organizacją. Należą do niej tylko chrześcijanie. ZHP ma inne mundury niż ZHR. Troszkę różni się treść Prawa Harcerskiego. Obie organizacje mają podobny cel. Nie powinno się ich porównywać, która jest lepsza. W ZHP są druzyny koedukacyjne (chłopaki i dziewczyny razem), a w ZHR osobno drużyny męskie i żeńskie. Pozdrawiam. Czuwaj! :D Odpowiedzi ZHP-związek harcerstwa polskiegoZHR-związek harcerstwa rzeczpospolitej w ZHP mogą być drużyny koedukacyjne a w ZHR nie, w ZHR muszą być osoby wierzące w Boga a w ZHP nie zależy jaką mamy religie w ZHP mogą być drużyny koedukacyjne oraz mogą być osoby które nie wierzą w Boga a w ZHR nie może być drużyn koedukacyjnych i osoby które tam należą musza wierzyć w Boga Ticha odpowiedział(a) o 22:19 Jestem w ZHR i nie wiem czemu wlasciwie wybralam te organizacje. Moze to przez ludzi :P Dla mnie to niewazne czy jestes w ZHP czy ZHR,harcerz to harcerz i powinno sie go szanowac (zawsze sobie to powtarzam ;D).Czuwaj ! Kres odpowiedział(a) o 13:36 ZHP - możesz do niego należeć, nieważne kim jesteś, kim byli Twoi przodkowie, jakie masz poglądy religijneZHR - musisz być wyznania rzymsko-katolickiego (tak to się nazywa?) i mieś ileś tam pokoleń wstecz polskiej krwi Ofelien odpowiedział(a) o 18:59 Zadałam to samo pytanie , masz link do niego tu - [LINK] Ja należę do od ZHR-u różni się nazwą i tym, że ZHP walczyło na wojnie, a ZHR-u wtedy jeszcze nie było. Nie zgodzę się z tym, że w ZHR osoby muszą wierzyć w Boga. W mojej drużynie i w moim szczepie jest tak, że są harcerze i harcerki niewierzący, ale to od razu nie jest powód, że nie mogą nalezeć do ZHR-u. Mogą tylkko poprostu jak drużyna gdzieś będzie szła na zbiórkę do kościoła albo coś to poprostu ta osoba nie przychodzi i tyle. ;)Dlaczego akurat należę do ZHR? Ponieważ drużyna, do której należę robiła nabór chodząc po klasach na lekcjach i mi bardzo spodobały się mundury moich przełożonych ;PDo ZHP-u nic nie mam. Tylko ZHP z Legionowa nie lubi ZHR-u z Legionowa czyli mojej drużyny. Ale ja tam nic sobie z tego nie robię :D zhr sami chrzescijanie i nacisk na prawa kodeksy musztra zhp jaka chcesz rreligia i mniejszy nacisk Sacris odpowiedział(a) o 18:44 ZHR i ZHP różnią się metodami wychowania. W ZHR: są oddzielnie drużyny męskie i żeńskie, z założenia wszyscy są katolikami, dlatego można robić zajęcia w oparciu o idee chrześcijańskie, natomiast w ZHP są drużyny koedukacyjne i nie muszą to być chrześcijanie. Są też inne różnice, ale trochę mniej zauważalne. Tak jak mówiłam - metody wychowania. Ale cele bardzo podobne nula335 odpowiedział(a) o 21:49 Sama należe do ZHR i to co wielw z was pisało czyli że w ZHR muszą być osoby wierzące nie jest prawda w drużynie do której należę należy harcerka nie wierząca. Różnimy sie chyba prawem harcerskim ale nie wiem gdyż nie znam waszego. blocked odpowiedział(a) o 11:48 ZHP-organizacja wierząca w Boga tak zwanie Bóg,honor, chodzi do kościoła na każdym się mówi "jak komuś się to nie podoba to niech nie chodzi"ZHR-organizacja która mniej wierzy w boga i są tam osoby nie nie chodzi na biwakach do kościoła. kubamrug odpowiedział(a) o 12:10 Ja byłem w ZHP i jestem w ZHR więc mam zbiórki są bardziej organizowane na nauke na rozwój na obozach stacjonuja w zbudowanych stanicach ( nędzne) nic nie buduja tylko rozkładają namioty . W sumie to bardziej takie kolonijne harcerstwo niż prawdziwe tak jak nacisk kładzie się na dyscypline i musztre . Zbiórki są zazwyczajw lesie . ZHR buduje obóz włąsnymi rękami wszystko: prycze , półki , stołówke , sanitarke , brame Smile :P odpowiedział(a) o 14:47 ZHP nie jest do końca chrześcijańskie, ma mniejszy nacisk, (nie chcę nikogo urazić) Nie uczy bardzo samodzielności np. Obozy- Spanie na kanadyjkach czasami samodzielne rozkładanie namiotów (o ile obóz jest w szkole) podobozy z chłopakami spanie obok kwatery głównej, Ogólnie to drużyny łączoneZHR Drużyny chrześcijańskie i oddzielne dosyć duży nacisk uczy bardzo samodzielności i wytrwałości np. Obozy zawsze w lesie samodzielne budowanie i wyplatanie pryczy robienie bramy zeriby i wszystkiego samodzielnie wg mnie ZHR uczy więcej. Kiedyś moja drużynowa była w górach i szła w mundurze miała bluzę podchodzi do niej jakiś facet i pyta ją ZHR czy ZHP? Ona odpowiada ZHR i on na to uuuu to porządnie ^^ Ja jestem w ZHr i bardzo mi się podobaCzuwaj! Proszę przeczytaj dokładnie moją odpowiedz (z góry dzięki).Chociaż jestem jeszcze młodą harcerką z organizacji ZHP,również ciekawiłam się co do tego po pytałam i dowiedziałam się dużo pozwól,że wyrażę swoją opinie na toleruje ludzi,którzy obrażają organizacje ZHP,która była pierwsza należę rok i niczego nie ZHP kocham to,że ludzie nie muszą(nic nie jest pod przymus)a w ZHR trzeba być wierzącym wiem niektórzy traktują to z przymrużeniem oka ale generalnie jest czy wiesz ale istnieje też organizacja Zawiszacy,w każdym razie moim zdaniem tak jak zapoczątkowało tak powinno być czyli jedno wielkie ZHP!Bardzo nie cierpię ludzi,którzy wyhwalają się organizacjami harcerze to harcerze! Olga 11 lat ZHR najlepszy! Jedyna organizacja, która kontynuuje prawdziwe harcerstwo. ZHR to tak naprawdę prawdziwe ZHP, ponieważ władze ZHP odeszły z tej organizacji w czasach PRL, tworząc tzw. mały-ZHR (organizację, która współdziałała z Solidarnością), instruktorami ZHP zostali ludzie wybrani przez władzę komunistyczną, i taką organizacją stał się ZHP za czasów komuny (zniesiono pkt prawa o Bogu, zabroniono wyznawania wiary). Spora część instruktorów z tamtych czasów pozostała w teraźniejszym ZHP, który bardzo niewiele zmienił się od czasów komuny, stał się organizacją bardziej społeczną aniżeli harcerską. ZHR to naprawdę kontynuacja przed komunistycznego harcerstwa z władzami byłego ZHP. Dobrze Gadasz. ZHP leprze i najleprze ^.^ Czuwaj Druhny i Druhowie!Zupełnie nie wiem i do dzisiaj nie rozumiem dlaczego polskie harcerstwo podzieliło się na ZHP i to się działo, złościło mnie, że ktoś wprowadza jakieś podziały nie tłumacząc powodów, a między szarymi harcerzami zaczynają się przepychanki kto lepszy. W życiu należy dążyć do zgody i pokoju,a warto cenić to, że każdy z nas jest inny, jedyny w swoim rodzaju i poprzez tę różnorodność tworzymywspaniałą całość. Doceniajcie siebie samych i siebie nawzajem. Kiedy czytam o tym, że ZHP dla jednych lepsze dla drugich gorsze, bo na obozach śpi na kanadyjkach, ZHR lepszy lub gorszy, bo wymusza większą dyscyplinę i kładzie nacisk na musztrę, itd. , to marszczy mi się nos trochę ze śmiechu trochę ze Wam, że tak naprawdę, to wasze harcowanie jest takie jak Wasz drużynowy czy drużynowa ijacy jesteście Wy. Jeśli Was drużynowy nauczy, a Wy zechcecie się nauczyć, to będziecie świetnie radzićsobie i w pionierce i samarytance i terenoznawstwie i każdej innej dziedzinie harcerskich umiejętności i sprawności. Ja z moimi harcerzami sypiałam i na kanadyjkach i na własnoręcznie zbudowanych pryczach,pod namiotami, a i w domkach czy schroniskach, bywało również, że we własnoręcznie zbudowanychszałasach, ziemiankach i domkach na drzewie, a do dzisiaj zazdroszczę im spania na sianie u leśniczyny,która to dla nich upiekła drożdżówkę i ugotowała gorące kakao podczas dwudniowej gry terenowej (że też przyszło mi wtedy siedzieć na służbie w obozie).Piszecie o musztrze i dyscyplinie, a tu trzeba ostrożnie bo granica jest cienka. Niektórzy musztrą tak bardzochcą zdyscyplinować, że nie zauważają, że staje się ona narzędziem do karania. Dlatego u mnie musztra była zawsze dobrze wyćwiczona, ale stosowana z rozwagą w celach organizacyjnych - na apelach, przy wyjściach, gdzie należało zachować szyk, na uroczystościach formalnych i podczas ćwiczenia musztry i czy nie? W ZHR drużyny podzielone na męskie i żeńskie, w ZHP również takie bywają, większość jest jednak koedukacyjnych. I co powiecie na to, że ja z moją przyboczną - czyli dwie dziewczyny przez wiele lat prowadziłyśmy drużynę męską? Wszyscy nasi podopieczni to byli chłopcy. Aby było ciekawiej, to w momencie gdy przejmowałam drużynę, to była praktycznie drużyna żeńska tyle że drużynowym był przejęciu drużyny dziewczyny niektóre wykruszyły się, niektóre odeszły bo skończyły podstawówkę,a moje metody pracy bardziej przyciągały chłopców niż dziewczyny i tak w przeciągu trzech lat z drużyny żeńskiejprzeistoczyliśmy się w męską. Dlatego właśnie mówię, że Wasze harcowanie jest takie jak Wasz drużynowy ijak Wy sami. Nie widzę nic złego w drużynach męskich, żeńskich czy koedukacyjnych, ważne aby zebrał sięzespół ludzi, którzy będą zgrani, będą się na wzajem uzupełniali, wspierali, wspólnie bawili, uczyli i kwestii wyznania - szanujmy siebie nawzajem, szanujmy wolność jaką mamy i szanujmy prawo do wyznawaniainnej religii, ale to nie oznacza, że my harcerze mamy powód, aby się dzielić na lepszych i gorszych, co najwyżej na że większość harcerzy i harcerek jest ZHP lub w ZHR nie na skutek świadomego wyboru, lecz dlatego,że akurat taka drużyna w danym środowisku działa. Nie wyróżnia Was to, że jesteście w ZHR czy ZHP, ale to,że jesteście HARCERZAMI. Wyróżnia Was harcerska postawa, umiejętności i sprawności , które zdobywacie, pasja poznawania świata i służba harcerska. Bo przecież harcerstwo to szerokorozumiana służba!Harcerzem jest się raz na całe życie i nie ważne czy w ZHP czy w ZHR. Uważasz, że ktoś się myli? lub Jeśli zastanawiacie się, czy warto zapisać dziecko do harcerstwa, postaramy się przedstawić jego aktualną kondycję i ułatwić podjęcie tej decyzji. Współczesne harcerstwo Harcerstwo XXI wieku to już nie harcerstwo sprzed wojny – warto o tym pamiętać. Zadaniem młodych ludzi w mundurach nie jest już walka o ojczyznę, bronienie kraju przed nieprzyjacielem czy opór wobec zaborcy. Zapomnijmy o tym. Teraz harcerstwo to organizacja, w której Twoje dziecko może zdobyć umiejętności, o jakich nie mówi się w szkole. Wystarczy jeden obóz, żeby dziecko umiało rozpalić ognisko (nawet wtedy, gdy drewno jest wilgotne), spakować porządnie plecak na wędrówkę, przygotować samodzielnie prosty posiłek, przyszyć guzik. Nauczy się też korzystać z mapy, wstawać bez zająknięcia w środku nocy, nie spóźniać się, działać w grupie. Przeżyje mnóstwo przygód: od spania w namiocie, przez przeprawę przez rzekę, po obóz zagraniczny na rowerach. Harcerstwo to nie tylko las i ogniska. Z biegiem czasu w harcerskich szeregach dzieci rozwijają swoje umiejętności interpersonalne, logistyczne, zmysł organizacyjny. Harcerze uczą się zarządzać projektami, koordynować pracę zespołu i przemawiać do ludzi tak, żeby wszyscy słuchali. Uwaga! Reklama do czytania Jak zrozumieć małe dziecko Poradnik pomagający w codziennej opiece Twojego dziecka W jakim wieku można wstąpić do harcerstwa? Niemal w dowolnym. Właśnie po to powstały w ramach harcerstwa różne piony metodyczne, aby dać szansę rozwoju dzieciom i młodzieży w każdym wieku. Pierwszą przygodę z harcerstwem mogą przeżyć już przedszkolaki – Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej (ZHR) i Związek Harcerstwa Polskiego poza granicami Kraju wyodrębniają w swoich szeregach grupę skrzatów, do której mogą należeć dzieci w wieku 5-6 lat. Jednak najwięcej dzieci wstępuje do harcerstwa w pierwszej klasie szkoły podstawowej – stają się wtedy zuchami (pion metodyczny zarówno w ZHR, jak i w ZHP). Zuchem pozostaje się do 10. roku życia, kiedy to z gromady zuchowej dziecko przechodzi do drużyny harcerskiej i zostaje harcerzem. Wtedy zmienia się najwięcej – inna jest specyfika zbiórek, inaczej wyglądają obozy. Harcerz starszy to harcerz w wieku 13-16 lat – wtedy młodzi uczą się być liderami, organizować pracę swojego zastępu, pomagać drużynowemu. Ukończywszy 16 lat, harcerz staje się wędrownikiem – działa w drużynie wędrowniczej, której członkowie mają 16-25 lat. To dobry moment na przygotowanie się do roli instruktora, którym można zostać już w wieku 18 lat. Instruktor harcerski zyskuje uprawnienia państwowe równe uprawnieniom wychowawcy kolonijnego. Przygodę z harcerstwem można więc zacząć nawet w wieku 16 lat. Związek zorganizowany jest w taki sposób, aby dostosować wyzwania do wieku nowego harcerza. Oznacza to, że jeśli Twoje dziecko zdecyduje się na wstąpienie do harcerstwa dopiero w liceum, to wcale nie będzie musiało najpierw nauczyć się przyszywania guzików i gotowania jajka na twardo. Jak znaleźć drużynę? Przy wyborze drużyny najlepiej jest kierować się swoim miejscem zamieszkania. Wówczas najłatwiej będzie uczestniczyć w zbiórkach (które odbywają się zazwyczaj co tydzień, w drużynach wędrowniczych rzadziej) i wszystkich wydarzeniach z życia drużyny. W pierwszej kolejności należy znaleźć najbliższy hufiec (jednostka skupiająca drużyny na danym obszarze). Hufiec podlegający pod ZHP można znaleźć tutaj: a pod ZHR – tuta: Możesz też sprawdzić, czy w szkole Twojego dziecka działa jakaś gromada zuchowa lub drużyna harcerska – wtedy jest szansa, że dziecko będzie przeżywać swoje harcerskie przygody razem z kolegami i koleżankami ze szkoły. O opinie na temat konkretnej drużyny i drużynowego warto zwrócić się do samej komendy danego hufca. Powinna ona udzielić informacji na temat specyfiki tej drużyny, doświadczenia drużynowego, być może poda kontakt do instruktora, który przekaże więcej szczegółów. Niektóre drużyny prowadzą własne strony internetowe lub strony na Facebooku, dzięki czemu można bliżej poznać ich działalność. Czym się kierować przy wyborze środowiska? Niektóre środowiska harcerskie działają w specyficzny sposób. Na przykład kładą większy nacisk na rozwój jakichś szczególnych umiejętności, mają jakąś specjalizację. W mniejszych miejscowościach wybór drużyny jest mocno ograniczony (działa ich niewiele), jednak w dużych miastach jest już w czym wybierać. Warto spytać drużynowego, jaka jest specyfika pracy jego drużyny i jak zazwyczaj wyglądają obozy. ZHP czy ZHR? Związek Harcerstwa Polskiego i Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej to dwie organizacje, jednak zarówno członkowie jednej, jak i drugiej nazywani są harcerzami. ZHP istnieje od 1916 roku, ZHR natomiast (założone przez instruktorów ZHP) od roku 1989. Oba związki są organizacjami non-profit, zarejestrowanymi jako organizacje pożytku publicznego. ZHP jest organizacją o wiele większą niż ZHR, zrzeszającą ponad 6 razy więcej członków (stosunek ok. 100 tys. do 15 tys.) i mającą bardziej złożoną strukturę. Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej bardzo mocno opiera swoją działalność o wartości chrześcijańskie – jest otwarty dla wszystkich osób poszukujących wiary, jednak wszyscy instruktorzy z założenia są chrześcijanami. Jakie są koszty? Za harcerstwo się nie płaci. Przynajmniej nie tak, jak za zajęcia dodatkowe typu: angielski, balet, pływanie. Stałym kosztem są składki członkowskie, które należy wpłacać co roku (drużynowy może też zbierać składki co miesiąc, żeby były one mniejszym obciążeniem dla rodziców). W ZHP składki członkowskie wynoszą 48 zł rocznie (4 zł miesięcznie!), a w ZHR 78 zł rocznie (w przypadku harcerzy uczących się) lub 156 zł rocznie (w przypadku harcerzy pracujących). Wysokość składek członkowskich może się zmieniać. Większe koszty trzeba ponieść tuż po wstąpieniu dziecka do harcerstwa – należy mu kupić mundur wraz ze wszystkimi jego elementami w składnicy harcerskiej. O to, co dokładnie należy kupić, trzeba spytać drużynowego. Oprócz tego przed pierwszymi harcerskimi wakacjami trzeba dziecko zaopatrzyć w odpowiednie wyposażenie obozowe. Przyda się dobry plecak (jeśli jeszcze go nie ma), śpiwór, karimata, menażka, latarka. Są to wydatki w większości jednorazowe (tylko z munduru dziecko może po kilku latach wyrosnąć), które będą służyły w harcerskim życiu przez długi czas. Koszt harcerskich wakacji jest nieporównywalnie niższy od wakacji komercyjnych, organizowanych przez wyspecjalizowane firmy. Instruktorzy harcerscy pracują na obozach na zasadach wolontariatu, w związku z czym nie dostają wynagrodzenia, dzięki czemu obóz może być tańszy. Kolonia zuchowa trwa zwykle 2 tygodnie, a obóz harcerski – 3 tygodnie. Koszt waha się w okolicach 700-1000 zł. Harcerstwo to nie wojsko Wiele osób niezwiązanych z ruchem harcerskim myśli, że harcerstwo to takie łagodniejsze wojsko. W końcu harcerze też chodzą w mundurach, mają apele, muszą uczyć się dyscypliny. Organizacjom harcerskim jednak wciąż bardzo daleko do wojskowego rygoru. Hierarchiczność w strukturach harcerskich nie została wymyślona po to, by dokładnie zaznaczyć relacje podrzędności wśród harcerzy i niektórych uczynić ważniejszymi. Dokładnie przemyślany podział na poszczególne jednostki organizacyjne pozwala na lepszy rozwój dzieci i młodzieży na danym etapie życia. Rola zastępowego, drużynowego to nie rola przełożonego, który pilnuje dyscypliny, ale rola lidera, który nie tylko stoi na czele grupy, ale wciąż pozostaje jej członkiem – zgodnie z zasadą primus inter pares – „pierwszy wśród równych sobie”. Pamiętajmy też, że dyscyplina w harcerstwie a wojskowy reżim to dwie różne rzeczy. Idea skautingu mówiąca o nauce poprzez zabawę jest aktualna od ponad stu lat! Dlaczego warto zapisać się do harcerstwa? Czy harcerstwo jest lepsze od innych zajęć dodatkowych? – tego nie można stwierdzić ze 100-procentową pewnością. Jeśli Twoje dziecko chce zostać zawodowym pływakiem, niech lepiej chodzi na basen, a nie na zbiórki harcerskie. Harcerstwo jest jednak dobrym miejscem na rozwinięcie wielu pasji i znalezienie tego, co naprawdę chce się robić w życiu. Dzięki harcerstwu dziecko będzie jednocześnie geografem, ratownikiem medycznym, artystą, kucharzem, animatorem, inżynierem, podróżnikiem, fotografem, menedżerem, strategiem i wychowawcą. Na zbiórkach i obozach instruktorzy zadbają o bezpieczeństwo dzieci, stymulujący program zajęć i będą motywować do ciągłego rozwoju. Dzięki harcerstwu dziecko dowie się dużo nie tylko o sobie, ale też o życiu. Tym prawdziwym. ZHR chce przejąć młodzież i instruktorów z likwidowanej opolskiej chorągwi ZHP. Chętnych na zmianę barw jest Zapraszamy do nas, to są rozmowy pomiędzy przyjaciółmi - przyznaje Leszek Krzyżanowski, komendant opolskiej chorągwi Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej. - Nie interesuje nas przejmowanie majątku ZHP, ale ludzi. Jednak żadnej oficjalnej propozycji ZHP jeszcze nie składaliśmy, bo mogłaby zostać źle odebrana. Byłoby jest niezręcznie. Druh Krzysztof Pędziwiatr ze Związku Harcerstwa Polskiego dowiedział się o "rozmowach pomiędzy przyjaciółmi" od nto i... roześmiał się głośno:- To abstrakcyjna propozycja. Ilu jest na Opolszczyźnie członków ZHR? Bo nas jest ponad 3 ZHR należy około 700 młodych ludzi. Ta mniejsza organizacja chce wchłonąć członków większej, ale nie dzieje się to bez przyczyny. Opolska chorągiew ZHP jest w stanie likwidacji. Pod koniec czerwca decyzję o tym podjęła w Warszawie Rada Naczelna ZHP. Powody: półmilionowy dług (przede wszystkim wobec ZUS i kuratorium) oraz nieumiejętność wyłonienia na Opolszczyźnie lidera - komendanta, który pokierowałby chorągwią. Druh Pędziwiatr mianowany został pełnomocnikiem na czas likwidacji, ale ciągle ma nadzieję, że opolską strukturę ZHP uda się W najgorszym przypadku zostaniemy wciągnięci do innej chorągwi, np. dolnośląskiej lub śląskiej - tłumaczy druh. - Nie ma mowy o tym, że na Opolszczyźnie przestaną istnieć hufce. Co najwyżej będą działać w innej strukturze. Teraz też działają, organizują obozy, biwaki, różne imprezy. Dlatego serdecznie dziękuję druhom z ZHR za zainteresowanie opolską młodzieżą, ale nie skorzystamy z samo mówi Zenobia Dobosiewicz z komendy hufca Opole-Miasto:- Nie ma potrzeby, żeby przechodzić do organizacje harcerskie wywodzą się ze skautingu, ale dzieli je historia i W ZHP instruktorem może być osoba niewierząca, a u nas nie - wyjaśnia Leszek Krzyżanowski. - Przyjmujemy z otwartymi rękami ludzi poszukujących Boga. Mówi o tym nasze prawo harcerskie. Różnica jest także taka, że w ZHR nie ma drużyn koedukacyjnych - tworzymy osobne dla dziewcząt i chłopców. - Nawet nie wiem, jakie są różnice - ucina Krzysztof Pędziwiatr. - Od dziecka jestem w ZHP, opuszczenie związku nigdy mnie nie rękę - zostać czy przejść do ZHR - mają jednak instruktorzy i sami harcerze. Dla tych ostatnich likwidacja opolskiej chorągwi ZHP ma mniejsze znaczenie niż dla osób funkcyjnych w związku. Zapewne zastanowią się nad zmianą barw, kiedy wrócą z wicewojewoda Dariusz Madera spotka się z przedstawicielami chorągwi i kuratorium, wobec którego ZHP ma długi. Jeśli negocjacje na szczeblu regionalnym i krajowym nie powiodą się i chorągiew opolska przestanie istnieć, będziemy jedynym wojewódz-twem bez własnej, samodzielnej struktury ZHP. 41 odp. Strona 1 z 3 Odsłon wątku: 4489 30 września 2011 21:43 | ID: 649222 Byłam harcerką ZHR przez ok 4 lata. Zdobyłam krzyż, wiele sprawności których już nie pamiętam a na szczeblu funkcji wspięłam się do poddrużynowej (jednocześnie będąc zastępową). Jakie Wy macie wspomnienia związane z tym okresem? Czy miło wspominacie piosenki śpiewane wieczorami przy blasku ogniska? Czego się nauczyliście? Może byliście przeciwnikami harcerstwa? Słyszeliście niepochlebne opinie lub po prostu uważaliście, że sami potraficie sobie ciekawiej zorganizować czas? 1 Maniuśka Poziom: Starszak Zarejestrowany: 12-10-2010 15:30. Posty: 4401 30 września 2011 21:49 | ID: 649225 tak,ale bardzo krótko bo szybko mi sie znudziło 2 aga_8666 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 15-02-2011 19:08. Posty: 5072 30 września 2011 21:49 | ID: 649227 Byłam w ZHP cudowne trzy lata to były, najbardziej w głowie mi zostały piosenki ogniskowe,biwaki i przyrzeczenie w nocy w lesie. 30 września 2011 21:55 | ID: 649233 aga_8666 (2011-09-30 21:49:49)Byłam w ZHP cudowne trzy lata to były, najbardziej w głowie mi zostały piosenki ogniskowe,biwaki i przyrzeczenie w nocy w lesie. Tak... niezapomniane chwile. Zawsze mówiłam, że będę starała się nakłonić moje dzieci, by także zasmakowały życia w harcerstwie - jednak było to do czasu aż nie podali mi pierwszy raz mojej małej, niewinnej córeczki do rąk... Stwierdziłam, że nigdy! Przecież cud się stał, że my w ogóle wracaliśmy z takich obozów... Nocne biegi, sprawność "milczka", rygor i dyscyplina. Pamiętam, że za luźny guzik przy mundurze po prostu go odcinali i dawali czas na jego przyszycie. To były czasy. Łezka się kręci w oku... Zamiast uczyć się matematyki, fizyki czy na klasówkę z geografii to ja robiłam zielnik do harcerstwa lub uczyłam się Morse'a... 4 anna07 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 15-01-2011 20:28. Posty: 8123 30 września 2011 21:59 | ID: 649235 Niestety nie byłam harcerką. 5 Alina63 Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 26-01-2010 19:21. Posty: 18946 30 września 2011 21:59 | ID: 649238 do niedawna byłam członkiem ZHP i nadal jestem emocjonalnie związana z tą organizacją ... 6 aga_8666 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 15-02-2011 19:08. Posty: 5072 30 września 2011 22:02 | ID: 649245 myosotis24 06 (2011-09-30 21:55:13) aga_8666 (2011-09-30 21:49:49)Byłam w ZHP cudowne trzy lata to były, najbardziej w głowie mi zostały piosenki ogniskowe,biwaki i przyrzeczenie w nocy w lesie. Tak... niezapomniane chwile. Zawsze mówiłam, że będę starała się nakłonić moje dzieci, by także zasmakowały życia w harcerstwie - jednak było to do czasu aż nie podali mi pierwszy raz mojej małej, niewinnej córeczki do rąk... Stwierdziłam, że nigdy! Przecież cud się stał, że my w ogóle wracaliśmy z takich obozów... Nocne biegi, sprawność "milczka", rygor i dyscyplina. Pamiętam, że za luźny guzik przy mundurze po prostu go odcinali i dawali czas na jego przyszycie. To były czasy. Łezka się kręci w oku... Zamiast uczyć się matematyki, fizyki czy na klasówkę z geografii to ja robiłam zielnik do harcerstwa lub uczyłam się Morse'a... Tak tak również pamietam takie chwile, najgorsze były na obozach czy biwakach pobudki w nocy i bieganie po lesie, masakra. 7 Kamila2010 Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 14-06-2010 23:25. Posty: 10745 30 września 2011 22:04 | ID: 649248 Nie byłam harcerką...nie ciągnęło mnie. 30 września 2011 22:21 | ID: 649262 aga_8666 (2011-09-30 22:02:54) myosotis24 06 (2011-09-30 21:55:13) aga_8666 (2011-09-30 21:49:49)Byłam w ZHP cudowne trzy lata to były, najbardziej w głowie mi zostały piosenki ogniskowe,biwaki i przyrzeczenie w nocy w lesie. Tak... niezapomniane chwile. Zawsze mówiłam, że będę starała się nakłonić moje dzieci, by także zasmakowały życia w harcerstwie - jednak było to do czasu aż nie podali mi pierwszy raz mojej małej, niewinnej córeczki do rąk... Stwierdziłam, że nigdy! Przecież cud się stał, że my w ogóle wracaliśmy z takich obozów... Nocne biegi, sprawność "milczka", rygor i dyscyplina. Pamiętam, że za luźny guzik przy mundurze po prostu go odcinali i dawali czas na jego przyszycie. To były czasy. Łezka się kręci w oku... Zamiast uczyć się matematyki, fizyki czy na klasówkę z geografii to ja robiłam zielnik do harcerstwa lub uczyłam się Morse'a... Tak tak również pamietam takie chwile, najgorsze były na obozach czy biwakach pobudki w nocy i bieganie po lesie, masakra. Jak to najgorsze?! Najlepsze wspomnienia. Kiedyś byłam na biwaku. Nocowaliśmy w baaaardzo starej szkole i jak ktoś się przekręcał z boku na bok to wszystko skrzypiało. Do tego jakoś ogólnie humory dopisywały więc były ciche śmiechy itp. Kilka razy nas upomniano po czym zrobiono alarm na czas! Spakować się i ubrać w 2 minuty. Kto nie stawi się w szeregu zupełnie ubrany - zostaje i będzie miał dodatkowe kary! Ktoś ubrał moje buty więc ja ubrałam czyjeś - tylko 2 różne z czego jeden jakieś 3 numery za duży Ganiali nas po łąkach i bagnach nocą. W szeregu i milczących! Mój plecak niosła koleżanka - a ja na plecach miałam najmłodszą z naszej drużyny dziewczynkę (nie było litości). Zgubiłam buta - ale ktoś go podał. To były czasy. Solidarnie i wszystko dla zabawy. Mój mąż dziwi mi się, gdy opowiadam takie historie. Stwierdza, że one jest panem dla siebie a nie jak za komuny wszyscy wszystko po równo ale byli równi i równiejsi... Nie rozumie jak można z przyjemnością wstawać skoro świt, lub nie spać w nocy tylko stać na warcie albo mieć dyżur na zmywaku w kuchni... Nie da się tego opowiedzieć i na sucho przekonać kogoś do tego, że to naprawdę było piękne. To po prostu trzeba było przeżyć! 30 września 2011 23:25 | ID: 649290 Piękny wąteczek :) Ja zasilałam szeregi ZHP w drużynie harcerzy starszych, w zastępie jeździeckim :) Byłam też drużynową zuchową (swoje 18te urodziny obchodziłam na kursie drużynowych zuchowych ). Na studiach już miałam coraz mniej czasu na wszystko i tak jakoś to wszystko wygasło :( To był najpiękniejszy okres w moim życiu. Aż mnie ciarki przechodzą na samo wspomnienie. Biwaki, rajdy, zloty. Nie zapomnę zlotu harcerzy starszych z całej Polski na górze Magurze w Beskidzie Śląskim :). Kurcze, tyle fajnych wspomnień. Ogniska do 4 nad ranem, odśpiewanie "Czwartej nad ranem" jak hymnnu :) Pamiętam jak raz byłam Strażnikiem Ognia, zaszczyt niesamowity. Bieszczady, piesze wędrówki, SDM, spanie pod namiotami. Szkoda, że te czasy już nie wrócą :( 30 września 2011 23:34 | ID: 649291 Ania_29 (2011-09-30 23:25:00) Piękny wąteczek :) Ja zasilałam szeregi ZHP w drużynie harcerzy starszych, w zastępie jeździeckim :) Byłam też drużynową zuchową (swoje 18te urodziny obchodziłam na kursie drużynowych zuchowych ). Na studiach już miałam coraz mniej czasu na wszystko i tak jakoś to wszystko wygasło :( To był najpiękniejszy okres w moim życiu. Aż mnie ciarki przechodzą na samo wspomnienie. Biwaki, rajdy, zloty. Nie zapomnę zlotu harcerzy starszych z całej Polski na górze Magurze w Beskidzie Śląskim :). Kurcze, tyle fajnych wspomnień. Ogniska do 4 nad ranem, odśpiewanie "Czwartej nad ranem" jak hymnnu :) Pamiętam jak raz byłam Strażnikiem Ognia, zaszczyt niesamowity. Bieszczady, piesze wędrówki, SDM, spanie pod namiotami. Szkoda, że te czasy już nie wrócą :( My zaczynaliśmy o 4 nad ranem i niekiedy nawet jeszcze "8 nad ranem" wyśpiewaliśmy. Do ostatniego śpiewającego! 1 października 2011 04:48 | ID: 649303 Niestety nie. Aczkolwiek troszke zaluje... Jednak z drugiej strony, nie wiem, czy znalazłabym czas na to.. 1 października 2011 07:35 | ID: 649315 U nas nie było w szkole harcerzy, a ja sie do tego jakoś nie paliłam;) 1 października 2011 08:35 | ID: 649335 byłam, jak miałam 10-12 lat :) nawet jeździłam na biwaki, chodziłam na rajdy :) miło wspominam ten czas :) 1 października 2011 09:32 | ID: 649342 Ja też byłam przez kilka miesięcy, ale odeszlam. Sama już nie pamiętam dlaczego. Ale to pamiętam, ze byłam w 55 drużynie i w zastępie Tukany :) 1 października 2011 09:55 | ID: 649348 JeszczeBar dziej (2011-10-01 09:32:10)Ja też byłam przez kilka miesięcy, ale odeszlam. Sama już nie pamiętam dlaczego. Ale to pamiętam, ze byłam w 55 drużynie i w zastępie Tukany :) Ja w 17 ODH Abraxas a nasz ostatni zastęp to Lapis :) 16 aga_8666 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 15-02-2011 19:08. Posty: 5072 1 października 2011 10:58 | ID: 649392 myosotis24 06 (2011-09-30 22:21:00) aga_8666 (2011-09-30 22:02:54) myosotis24 06 (2011-09-30 21:55:13)aga_8666 (2011-09-30 21:49:49) Tak tak również pamietam takie chwile, najgorsze były na obozach czy biwakach pobudki w nocy i bieganie po lesie, masakra. Jak to najgorsze?! Najlepsze wspomnienia. Kiedyś byłam na biwaku. Nocowaliśmy w baaaardzo starej szkole i jak ktoś się przekręcał z boku na bok to wszystko skrzypiało. Do tego jakoś ogólnie humory dopisywały więc były ciche śmiechy itp. Kilka razy nas upomniano po czym zrobiono alarm na czas! Spakować się i ubrać w 2 minuty. Kto nie stawi się w szeregu zupełnie ubrany - zostaje i będzie miał dodatkowe kary! Ktoś ubrał moje buty więc ja ubrałam czyjeś - tylko 2 różne z czego jeden jakieś 3 numery za duży Ganiali nas po łąkach i bagnach nocą. W szeregu i milczących! Mój plecak niosła koleżanka - a ja na plecach miałam najmłodszą z naszej drużyny dziewczynkę (nie było litości). Zgubiłam buta - ale ktoś go podał. To były czasy. Solidarnie i wszystko dla zabawy. Mój mąż dziwi mi się, gdy opowiadam takie historie. Stwierdza, że one jest panem dla siebie a nie jak za komuny wszyscy wszystko po równo ale byli równi i równiejsi... Nie rozumie jak można z przyjemnością wstawać skoro świt, lub nie spać w nocy tylko stać na warcie albo mieć dyżur na zmywaku w kuchni... Nie da się tego opowiedzieć i na sucho przekonać kogoś do tego, że to naprawdę było piękne. To po prostu trzeba było przeżyć! Wiesz ja wspominam te nocne pobudki źle. bo było zimno, człowiek zapsany bieegał bo nocy i nie było litości, bagna nie bagna, ale oczywiście były również te fajne chwile ubieranie i pakowanie na czas tak jak napisałaś wyzej mi też sie zdarzały zamiany butów,części ubrań, pamiętam jak budowaliśmy szałasy i w nich się spało kurcze faknie powspominac i te moje niezapomniane czerwone kokardki na warkoczach:-) Ostatnio edytowany: 01-10-2011 10:59, przez: aga_8666 17 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 1 października 2011 11:05 | ID: 649395 Najpierw byłam zuchem, potem harcerzem:) Bardzo fajnie wspominam ten czas.... Szczególnie podobało mi się bycie drużynową:))) 18 Melisa Zarejestrowany: 07-08-2010 22:41. Posty: 8231 1 października 2011 11:14 | ID: 649398 nie, nigdy mnie nie ciągnęło 1 października 2011 14:55 | ID: 649480 Nieee... Jakoś inne zajęcia miałam:) 1 października 2011 16:10 | ID: 649512 Znicze kupuję u harcerzy. Kiedy dzisiaj stanąłem w kolejce, przyuważyli mnie znajomi i zwrócili uwagę, że chyba nie widzę, iż to ZHR. Nasi stoją trochę dalej. Na cmentarzu były niezłe tłumy, więc musiałem się liczyć z tym, że ktoś mnie przyuważy. Zrobiłem, co zamierzałem, i poszedłem zapalić znicze od ZHR na grobie bliskiej mi osoby. Mam nadzieję, że zmarłej wszystko jedno. Chociaż za życia bywała nieprzejednana. Nieraz słyszałem od harcerzy, że ktoś jest bardzo miły, chce wesprzeć akcję, ale w ostatniej chwili orientuje się, że nie są tymi właściwymi, i odmawia. Czasem na pożegnanie mówi parę wstrętnych słów albo pyta, na kogo głosują rodzice, czy wierzą w Boga itd. Dzieciom robi się przykro. Niektórzy są tak zaciekli w poglądach, że widzą politycznego wroga w dziesięciolatku. Nawet na cmentarzu ludzie potrafią bezceremonialnie powiedzieć dzieciom, że powinny przejść do tego właściwego harcerstwa. Niestety, nic by to nie dało, ponieważ takiego harcerstwa, które podobałoby się wszystkim, nie ma.

dlaczego zhp nie lubi zhr